Kolejni świadkowie rozeznali się nt. prawdziwego oblicza sekty:
"Rozmawiałam z księdzem proboszczem o owocach wspólnoty MiMJ moim domu,
powiedział "tak, mamy problem z o. Danielem, bo on nikogo nie słucha" jak
to możliwe i niech już nikt z członków wspólnoty nie rozpisuje się o
pokorze i posłuszeństwie o. Daniela."
Blog powstał po to, by odczarować i pokazywać prawdziwe oblicze fanatycznych czcicieli oraz rzekomo dobroczynnej działalności organizacji Miłość i Miłosierdzie Jezusa Czatachowa, która bezkarnie od lat daje przyzwolenie sobie i swoim wyznawcom na działania daleko krzywdzące życie i zdrowie ludzi. Wszystkie podane tu informacje są całkowicie zgodne z prawdą. Przestrzegam innych, przestrzeż i Ty.