piątek, 31 października 2014

Słowa biskupa o rzeczonym zbiorowisku

Biskup opolski Andrzej Czaja o czatachowskiej organizacji parakościelnej:

"...największym mankamentem czasopisma zdaje się być bezustanne odwoływanie się w wielu tekstach do autorytetu o. Daniela Galusa, którego każdemu słowu i gestowi przypisuje się przesadne znaczenie, postrzegając go niemal jako proroka naszych czasów”. To swoisty kult jednostki, który budzi niepokój, bo jest przecież jednym ze znamion sekty."

Potwierdzone przez biskupa wcześniejsze słowa i relacje tutaj opisane jeszcze bardziej utwierdzają w przekonaniu o szkodliwym charakterze organizacji z czatachowy, powinny wzbudzić daleko posuniętą ostrożność i niepokój wśród rozsądnych i uczciwych ludzi. Gdyby biskup przyjrzał się organizacji bliżej na pewno spostrzegłby o wiele więcej szkodliwych praktyk (choć oczywiście o to trudno z racji ilości obowiązków jakie ma na swojej głowie). Wspomniany kult jednostki, uwielbienie i wychwalanie swojego mentora, natychmiastowe ataki i zemsty wobec osób, które podejmują próbę interwencji u źródła, jawne akceptowanie bandyckich praktyk życia codzinnego swoich wyznawców oraz usuwanie niewygodnych opini mają na celu zatuszowanie prawdziwego obrazu organizacji, a także jej rozreklamowanie i namnożenie kolejnych jej czcicieli. Wszystko to jednoznacznie i niezaprzeczalnie dowodzi sekciarskiego charakteru działalności organizacji parakościelej z czatachowy.

czwartek, 30 października 2014

Śliczne świetych cytaty oraz sposoby na tuszowanie prawdy o sekcie

Niezwkle uduchowiony pan miruś na forum wśród swoich, gdzie szeroka publika rozpisuje się o miłości, o przebaczeniu, o fanatyźmie która udaje wiarę, o mądrości, ślepocie, kłamstwie, przestrzega innych przytaczając sterty cytatów z różnego rodzaju świętych pism, przestrzega przed tym co idealnie pasuje do jego osoby, ale ktokolwiek będzie chciał napisać jaka jest prawda to natychmiast zostaje zablokowany oraz atakowany w mgnieniu oka przez pozostałych członków sekty, którzy wściekają się każdorazowo gdy napisać cokolwiek o nich co im się nie spodoba wypisując brednie o -a jakże- ataku na kościół, na boga i niewiadomo na co jeszcze. Tak oto sekta w prawdzie służy i broni wszem i wobec swojego dobrego imienia by nikt nie dowiedział się jak podłe typy uczęszczają do tej podłej organizacji.

piątek, 24 października 2014

W 4 ścianach bez publiczności

Nie wszyscy wiedzą, że pan miruś ostentacyjnie z premedytacją beka także tą drugą stroną w kierunku innych w czterech ścianach domu gdzie nie ma publiczności nawróconych braci i siostr z sekty, przed którymi mógłby odgrywać swoją szopkę, a także zdażało mu się popychać, targać za włosy innych oraz uderzać (czego przed policją bez mrugnięcia okiem się wypierał, na chwałe pana oczywiście). Takiego czarta chowa sekta Czatachowa.

wtorek, 21 października 2014

Figuranci

Główni zarządcy sekty, szlachetni bratkowie dobrze wiedzą o tym, iż mają w szeregach takich podłych bandyckich typów jak opisany wcześniej, niemniej nie przeszkadza im to, ba, przydzielają tym osobom ważne funkcje w sekcie. To doskonale obrazuje prawdziwy charakter tej szkodliwej ogłupiającej organizacji.

sobota, 18 października 2014

Prawie jak "zostań z bogiem"

Pan mirek na chwilę przed wyjściem na cotygodniowe wielogodzinne czary mary w sekcie:

- bo cię pierdolnę o ścianę!

Ta sama osoba już na forum w gronie swoich równie uduchowionych nawróconych braci wypisuje cytaty typu:




"Niech się nie lęka zbliżyć do Mnie żadna dusza, chociażby grzechy jej były jako szkarłat. Miłosierdzie Moje jest tak wielkie, że przez całą wieczność nie zgłębi go żaden umysł, ani ludzki, ani anielski"
... tym samym kreując w swoim ogłupiałym przez zakłamanie i skrajną hipokryzję gronie wizerunek osoby niezwykle rozmodlonej, uduchowionej, osoby prawej i szlachetnej. Oto prawdziwe oblicze sekty z Czatachowy.

piątek, 10 października 2014

Aniołek

Szlachetny pan miruś, który w gronie czcicieli pozostałych członków sekty nieustannie gra aniołka nie dość, że innym poza sektą robi nieustannie na złość, knuje złośliwe intrygi i prowokacje, to jeszcze podjudza i podżega do tego innych, podburza by za jego namową inne osoby również robiły na złość drugiemu. Taki oto jest aniołek z pana mirka z sekty miłość i miłosierdzie jezusa Czatachowa.

sobota, 4 października 2014

Życie w prawdzie

Jako, że sekta żyje w prawdzie (tak twierdzi) to usuwa niepochlebne o niej wpisy na stronach internetowych i to bez uprzedzenia czy jakiegokolwiek wyjaśnienia, zostawiając tylko te, w których członkowie sekty wypowiadają się o niej w samych superlatywach. Tak oto sekta dba o swój prawdziwy wizerunek.